Zdrowie

Domowe sposoby na rozwolnienie – co pomaga na biegunkę?

Prawie każdy z nas choć raz w życiu miał biegunkę. Wiadomo, to nie jest nic przyjemnego. Tym bardziej że nigdy nie wiesz, kiedy Cię dopadnie. Całe szczęście rozwolnienie można leczyć nie tylko farmakologicznie – istnieją domowe sposoby na biegunkę.

Czym właściwie jest biegunka?

Twój stolec ma płynną lub półpłynną konsystencję i oddajesz go częściej niż zwykle? Masz bóle brzucha, przewraca Ci się w nim, jakbyś połknął rybki z akwarium? Do tego nudności, a może nawet gorączka? Nie ma wątpliwości – dopadła Cię biegunka. Jest to choroba, która może mieć różny przebieg. Ostry – do dwóch tygodni, albo przewlekły – powyżej tego okresu. Powody także bywają różne. Mogą ją wywołać bakterie, toksyny bakteryjne, wirusy, a nawet pasożyty lub grzyby. Wtedy do zakażenia dochodzi poprzez spożycie zakażonego drobnoustrojami pokarmu (najczęściej wody). Ale niekoniecznie. Rozwolnienie może być również spowodowane kuracją antybiotykową. A dokładniej mówiąc, zniszczeniami, jakie antybiotyk poczynił we florze bakteryjnej, powodując problemy z trawieniem. Większość, bo aż 90 procent, biegunek przechodzi samoistnie i niekonieczna jest interwencja lekarza. Głównym problem i zadaniem w leczeniu jest niedopuszczenie do odwodnienia organizmu, które mieć poważne skutki dla Twojego zdrowia. Dlatego warto wiedzieć, co jest dobre na rozwolnienie.

Jak walczyć z biegunką w domu?

Przy częstym i wodnistym wypróżnianiu się tracimy zapasy wody w organizmie. Zaburzeniu ulega gospodarka wodna i elektrolitowa. Trzeba powstrzymać ten proces. Jak? Najprościej poprzez dostarczenie dużej ilości płynów. Czyli trzeba pić dużo wody lub, gdy jest taka potrzeba, sporządzić roztwór elektrolitowy.

Wiele domowych sposobów na rozwolnienie, znanych przez nasze babki i prababki, jest przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Nasi przodkowie często leczyli się ziołami. Były one ogólnodostępnym i często pierwszym lekiem na różne dolegliwości. Takie zioła jak piołun, kolendra, rumianek czy mięta pieprzowa warto mieć w swojej domowej apteczce. Mają właściwości zapierające. Do tego działają rozkurczająco i relaksująco. Dlatego napary z tych ziół pomagają w biegunce. Ale trzeba być ostrożnym i wcześniej przeczytać, jak te napary przyrządzać. Na przykład, zbyt intensywny napój z piołunem ma właściwości halucynogenne. To zioło może mieć też szkodliwe działanie dla osób ze stanem zapalnym układu pokarmowego.

Co jest dobre na biegunkę poza tym? Ponownie z pomocą przychodzą leki z naturalnej apteki: świeże lub suszone jagody albo borówki. Dlaczego ich spożywanie w czasie rozwolnienia ma sens? Przede wszystkim dlatego, że zawierają garbniki – substancje o działaniu przeciwzapalnym, bakteriobójczym i ściągającym. Poza tym są źródłem pektyn, kwasów organicznych, soli mineralnych i witamin C i B1. To wszystko powoduje, że jedzenie jagód normalizuje gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu. Co istotne, ich spożywanie nie niesie ze sobą ryzyka – mogą być podawane zarówno dzieciom, jak i osobom w podeszłym wieku.

Innymi sposobami na rozwolnienie może być spożywanie jogurtów, kefirów lub innych probiotyków. Najlepsze są te, które zawierają żywe kultury bakterii, bo one pomogą odbudować florę bakteryjną jelit, naruszoną podczas wodnistych wypróżnień. Wspomagająco można też jeść kisiele, galaretki oraz gotowany ryż, gotowane ziemniaki, pietruszkę czy seler. Kolejnym skutecznym produktem w walce z biegunką jest imbir. Jego działanie polega na zapobieganiu wzdęciom i wspomaganiu trawienia – pobudza wytwarzanie śliny i soków żołądkowych. Może być spożywany jako przyprawa do innych dań albo w postaci naparu.

Kiedy jednak iść do lekarza?

Jeśli domowe sposoby nie dają oczekiwanych rezultatów i biegunka trwa za długo, potrzebna jest konsultacja lekarska. Granicznym terminem, który powinien Cię zaniepokoić, jest 10 dni, ale dobrze jest skontaktować się z przychodnią już po 48 godzinach. Gdy do tego masz inne niepokojące objawy, takie jak wysoka gorączka, krew w stolcu, zasłabnięcia, to koniecznie udaj się do lekarza. Prawdopodobnie nie unikniesz leczenia farmakologicznego i żeby powrócić do zdrowia potrzebny będzie antybiotyk.

0 %